Już ponad 130 tysięcy osób „wkręciło” się w Arenę Online – codzienny program rozrywkowy przygotowywany przez Arenę Gliwice.
W związku z pandemią koronawirusa branża eventowa z dnia na dzień straciła możliwość normalnego funkcjonowania, stając przed trudnym dylematem: w jaki sposób kontynuować działalność, kiedy wydaje się to niemożliwe? Arena Gliwice postawiła sobie jeszcze ambitniejsze zadanie: nie tylko przenieść wydarzenia na żywo do sieci, ale stworzyć dla odbiorców nową formę rozrywki.
– Postawiliśmy na projekt Arena Online, która w ciągu zaledwie dwóch tygodni działalności przyciągnął ponad 130 tysięcy odbiorców – mówi Łukasz Buszman, manager ds. promocji Areny Gliwice.
Czym jest Arena Online? To cykl transmisji prowadzonych codziennie od poniedziałku do piątku z gliwickiego obiektu. Arena Gliwice od początku swojego funkcjonowania deklarowała chęć tworzenia zróżnicowanej oferty dla szerokiego grona odbiorców. Ta sama zasada przyświeca programowi Areny Online, który powstaje we współpracy z partnerami obiektu, instytucjami kulturalnymi i lokalnymi klubami sportowymi. Realizacja odbywa się w studio, na które zaaranżowany został Hol C, jedna z reprezentacyjnych powierzchni obiektu.
– Do tej pory widzowie mieli okazję m.in. poćwiczyć w domu z piłkarzami futsalowej sekcji Piasta Gliwice, przygotować sezonowe potrawy z uczestnikiem programu MasterChef, Julienem Secherem, i przenieść się do świata bajek z Agnieszką Batóg, dyrektor artystyczną kolektywu teatralnego Lufcik na korbkę. Były animacje dla dzieci, przygotowywanie drinków, a także lekcje tańca. Z dnia na dzień ramówka się rozrasta – dodaje Buszman.
Nie da się jednak ukryć, że największą popularnością cieszą się koncerty i to właśnie na tej płaszczyźnie Arena Online najdobitniej udowadnia, że restrykcje wynikające z obecnej sytuacji da się przekuć w sukces. Największe poruszenie w mediach społecznościowych wywołał koncert Treleque, który odbył się na dachu obiektu i był częściowo transmitowany z drona. Tego typu widowisko to produkt dzisiejszych niecodziennych czasów, w których Arena Gliwice odnalazła się z zadziwiającą łatwością.
A co czeka nas w najbliższej przyszłości? Arena Online dopiero się rozkręca. W najbliższym czasie na scenę obiektu powróci m. in. Krzysztof Kobyliński, który gościł tam już w listopadzie zeszłego roku w ramach dziesiątej edycji festiwalu Palm Jazz.